Jak rozplątać łańcuszek – garść sprawdzonych porad

Zaplątany łańcuszek to zmora każdej fanki biżuterii. Zwłaszcza, jeśli jest bardzo cienki, delikatny i ozdobiony przymocowanymi na stałe zawieszkami. Wyobraźcie sobie, że da się go całkiem łatwo rozplątać. Nawet jeśli szykujecie się na ważne wyjście lub randkę, a z pudełka z biżuterią wyciągacie jeden wielki, splątany supeł.

Rozplątanie łańcuszka jest naprawdę łatwe!

Naprawdę, nie martwcie się. Do rozplątania nie potrzebujecie żadnych specjalistycznych lub profesjonalnych narzędzi. Potrzebna będzie jednak cierpliwość i opanowanie jak przy końcowej fazie gry w pokera w najlepszym kasynie w Monte Carlo. Oraz dużo delikatności. Bardzo dużo.

Czym rozplątać łańcuszek?

Rozejrzyjcie się po domu lub mieszkaniu. Na pewno gdzieś w łazience macie pęsetę lub w jakimś innym miejscu zwykłą igłę czy szpilkę. Weźcie łańcuszek i delikatnie złapcie go palcami lub pęsetą w miejscu tuż obok supełka. Możecie też rozłożyć łańcuszek na płaskiej powierzchni – jak Wam wygodniej. Spróbujcie znaleźć środek zaplątania, a następnie lekko i powoli rozluźnijcie go przy pomocy szpilki. Potem rozplączcie rozluźniony supeł tak jak w przypadku każdego innego materiału (zupełnie jak przy rozwiązywaniu supłów na sznurówkach). Pamiętajcie: nie szarpcie! Nadal nie chce się rozplątać? Nie martwcie się – znamy rozwiązanie, które i z tym sobie poradzi!

Sprawdzony sposób na niechciany supeł

Metoda z rozłożonym łańcuszkiem i szpilką zawiodła? Pora na naprawdę ciężką artylerię! Na pewno macie gdzieś w kuchni olej lub oliwę z oliwek. Wylejcie odrobinę na łyżkę lub łyżeczkę i zanurzcie w niej supeł (pamiętajcie: nie natłuśćcie sobie przy tym palców, bo nie będziecie mogły utrzymać łańcuszka!). Jeśli łańcuszek jest zbyt wilgotny, możecie rozłożyć go na ręczniku papierowym, żeby odrobinę wysechł. Powtórzcie teraz sposób ze szpilką i nie stresujcie się, jeśli nie rozplączecie supełka od razu. Udało się? Nie ma za co! My też nie lubimy splątanej biżuterii i supełków 🙂

A jeśli i ta metoda nie pomogła, to nie bójcie się iść do jubilera i poprosić o pomoc.

I pamiętajcie: nie szarpcie!

Dodaj komentarz